ZAMIAST KUPIĆ TAŃSZY OPAŁ, STRACILI SWOJE OSZCZĘDNOŚCI
Ofiarą oszustów metodą „na węgiel” padł mieszkaniec powiatu nowotarskiego, który znalazł ofertę sprzedaży ekogroszku w bardzo korzystnej cenie, a po wpłaceniu pieniędzy, kontakt ze sprzedającym się urwał. Mężczyzna nie otrzymał opału i stracił 800 złotych.
Na początku września, mieszkaniec powiatu nowotarskiego znalazł na portalu ogłoszeniowym w mediach społecznościowych ogłoszenie dotyczące sprzedaży węgla. Z uwagi na to, że ceny opału w ostatnim czasie wzrosły, post wzbudził jego zainteresowanie. Sprzedawca oferował do sprzedaży ekogroszek w bardzo atrakcyjnej cenie. Zainteresowany ofertą skontaktował się przez komunikator ze sprzedawcą i ustalili warunki zakupu. W pierwszej kolejności kupujący miał wpłacić pieniądze za transport. Za każdą tonę opłata dla dostawcy miała wynieść po 200 złotych. Na wskazane konto bankowe mężczyzna wpłacił łącznie 800 złotych dla kuriera za dostawę czterech ton węgla. Pozostałe pieniądze miał przekazać po otrzymaniu opału. Po wpłacie pieniędzy kontakt ze sprzedającym się urwał, a mężczyzna nie otrzymał ekogroszku. Wtedy zorientował się, że został oszukany i sprawę zgłosił nowotarskiej Policji. Postępowanie w sprawie oszustwa prowadzą policjanci z Wydziału do walki z Korupcją i Przestępczością Gospodarczą.
W ostatnim czasie do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu oraz jednostek podległych zgłosiła się trójka mieszkańców Sądecczyzny oszukanych przy zakupie opału. Jednego z mężczyzn zainteresowała oferta sprzedaży ekogroszku zamieszczona na stronie internetowej firmy zajmującej się zbytem opału. Mieszkaniec gminy Krynica-Zdrój wpłacił ponad 5 tysięcy złotych na wskazane konto za 2 tony surowca, a kiedy kilka dni później chciał sprawdzić status zamówienia, okazało się, że strona firmy już nie istnieje. Również mieszkanka gminy Chełmiec została oszukana przy zakupie opału. Na platformie ogłoszeniowej popularnego portalu społecznościowego zamówiła 15 ton węgla, za który miała zapłacić przy odbiorze. Na wskazane konto wpłaciła natomiast 1500 złotych na pokrycie kosztów transportu, który miał być zrealizowany do 2 tygodni. Kiedy w międzyczasie chciała ponownie odszukać ogłoszenie, okazało się, że jest już nieaktywne, podobnie, jak numer telefonu, na który dzwoniła. W bardzo podobny sposób został oszukany grybowianin, który także w mediach społecznościowych znalazł atrakcyjną ofertę dotyczącą sprzedaży węgla. Mimo przelania zaliczki w wysokości 1950 złotych na wskazany rachunek bankowy, mężczyzna nie otrzymał zamówionego towaru, a kontakt ze sprzedającym się urwał.
Kiedy mieszkańcy Sądecczyzny zorientowali się, że zostali oszukani, natychmiast poinformowali sądeckich policjantów. Teraz funkcjonariusze pracują nad ustaleniem okoliczności i sprawców tych przestępstw. Jednocześnie apelują o zachowanie należytej ostrożności i ograniczone zaufanie, a także radzą, jak nie dać się oszukać w podobny sposób.
- Nie warto wierzyć w każde ogłoszenie zamieszczane w popularnych serwisach internetowych. Część z nich jest tworzona przez oszustów chcących w szybki sposób wzbogacić się naszym kosztem.
- Należy dokładnie sprawdzić ofertę i wiarygodność firmy, przeczytać opinie, sprawdzić oficjalną stronę internetową, skontaktować się z pracownikiem.
- Mocno zaniżona cena w stosunku do ceny regularnej może sugerować, że to oszustwo.
- Oszuści tworzą kopie stron internetowych firm zajmujących się sprzedażą opału. Należy dokładnie przyglądnąć się adresowi strony, ponieważ bardzo często w nazwie domeny znajduje się literówka albo przekręcona czy niepełna nazwa firmy, mimo, że strona łudząco przypomina oficjalną stronę. Najlepiej samodzielnie wpisać adres w oknie przeglądarki, ponieważ w ten sposób unikniemy stron podszywających się pod legalnie działające firmy.
- Opłacając zamówienie najlepiej korzystać z opcji zapłaty przy odbiorze, a jeśli dostępna jest tylko opłata online, należy zwrócić uwagę, czy połączenie internetowe do bankowości mobilnej jest bezpieczne (na początku adresu powinien pojawić się ciąg liter „https” oraz symbol zamkniętej kłódki).
- Nie należy odpowiadać również na tzw. super oferty przesyłane smsem lub e-mailem. Pod żadnym pozorem nie otwierajmy znajdujących się w takich wiadomościach linków, nie pobierajmy też załączników.
- Warto przechowywać całą korespondencję ze sprzedawcą, ponieważ w razie oszustwa będzie dowodem w sprawie.
Należy do kategorii: Artykuły, News, Wydarzenia
Ten post został napisany przez: redaktor