Słów kilka o anonimowości i znieważaniu w internecie
Należy pomyśleć zanim umieści się coś w sieci!
Wielu użytkownikom internetu wydaje się, że są całkowicie anonimowi w sieci, dlatego bez skrupułów obrażają osoby lub instytucje, dokonując nieprzyzwoitych wpisów na forach lub portalach. Jest to oczywiście błędne przekonanie. (Patrz niżej.)
Każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania, jednak w mówieniu/pisaniu o czymś lub o kimś trzeba mieć ogładę, kulturę słowa, wyczucie i takt. Należy swoje opinie popierać konkretnymi argumentami, niezbitymi dowodami, a nie przesłankami, plotkami i przypuszczeniami. W sieci, tak jak w życiu, też obowiązuje etykieta i zasady dobrego wychowania tzw. netykieta. Chociaż rozmowa na forach i portalach odbywa się za pośrednictwem ekranu urządzenia, to trzeba koniecznie pamiętać, że z drugiej strony, pod nickiem czy nazwą użytkownika kryje się konkretna osoba, która ma swoją strefę emocjonalną i własne poglądy. Do współrozmówcy należy odnosić się z szacunkiem – zawsze – zarówno podczas rozmowy twarzą w twarz jak i w sieci.
Zostawiajmy po sobie dobre wrażenie!
Dyskusja to jeden ze sposobów wymiany poglądów na określony temat, popartych argumentami, prowadzona w gronie dwóch lub więcej osób. W wyniku dyskusji dochodzi do ścierania się różnych poglądów związanych z różnymi punktami widzenia osób prowadzących dyskusję. Dyskusja jest jedną z form zapobiegania konfliktom. Jeżeli w wyniku dyskusji nie dochodzi do wypracowania wspólnego stanowiska, dyskusja pomaga w określeniu istniejących rozbieżności. To może dać podstawę do dalszych działań, torujących drogę do godzenia różnych, nawet sprzecznych, poglądów lub interesów.
Nawiązując do sobotniego anonimowego wpisu, który wywołał lawinę komentarzy wśród mieszkańców Tylmanowej warto podkreślić, że nie była to dyskusja w powyższej formie. Osoba, która opublikowała post nie zaproponowała tematu dyskusji (np. Czy podobało/nie podobało Wam się kazanie?) wyraziła natomiast swoje subiektywne zdanie w treści posta, dlatego w 99% musiała odpierać ataki pozostałych rozmówców, którzy nie zgadzali się z nią. Podczas dyskusji nie było dbałości o zasady komunikacji (zły dobór słów, często obraźliwe, brak dbałości o wizerunek współrozmówcy – raczej godzenie w niego, brak zgodności wypowiedzi, przerzucanie się długimi cytatami z Pisma Św. itp.), wreszcie brak wniosków i podsumowania. Facebookowa dyskusja pogłębiła konflikt pomiędzy anonimowym autorem wpisu i pozostałymi dyskutantami zamiast mu zapobiec. Czy dyskusja, która nie daje podstawy do dalszych działań, nie godzi sprzecznych stanowisk i poglądów, czy ma wówczas sens???? Jakie były intencje autora posta??? Co miały na celu???
Autorka anonimowego profilu na Facebooku deklarowała głęboką wiarę. Osobie dojrzałej i wierzącej powinno zależeć na jedności wspólnoty, w której żyje. Tymczasem wspólnota została podzielona i skonfliktowana. Wpis wywołał dużo złego: padły przykre słowa, zostały wywleczone prywatne sprawy. Po całym zajściu zostało…. złe wrażenie, bo nawet anonimowe konto przestało działać – słusznie.
Pamiętajmy – zawsze zwracajmy uwagę na to co lajkujemy!
W przypadku ataków skierowanych wobec konkretnej osoby, zastosowanie może mieć jeden z następujących artykułów kodeksu karnego:
- art. 190 – groźba karalna;
- art. 190a – podszywanie się pod inną osobę w celu wyrządzenia szkody majątkowej lub osobistej (dotyczy np. zakładania fałszywych profili w portalach społecznościowych);
- art. 212 – zniesławienie (dotyczy rozpowszechniania fałszywych informacji);
- art. 216 – zniewaga (dotyczy rozpowszechniania obraźliwych informacji na temat danej osoby, kierowania wyzwisk pod jej adresem).
Art. 212. Zniesławienie
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Art. 216. Znieważanie osoby
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Należy do kategorii: Artykuły, News, Wydarzenia
Ten post został napisany przez: redaktor