„Kolarstwo mnie uszczęśliwia”
Rozmowa z Katarzyną Niewiadomą - kolarką z Ochotnicy Górnej
Katarzyna Niewiadoma jest kolarką szosową. Ma 20 lat i wiele sukcesów na swoim koncie. W 2012 roku wywalczyła srebrny medal mistrzostw Polski 2012 w jeździe indywidualnej na czas juniorek, a także złoto w kategorii juniorek podczas Górskich Mistrzostw Polski. W 2013 r. zajęła 1 miejsce w mistrzostwach Polski kobiet U-23 (jazda indywidualna na czas). Rok 2014 także był obfity w sukcesy m. in. 1 miejsce w GP Gippingen.
Wiadomości znad Dunajca: Kto i kiedy zaczepił w Pani pasję jazdy na rowerze? Jak to się stało że przeszła Pani na jazdę zawodową?
Katarzyna Niewiadoma: Pasję do kolarstw obudził we mnie mój tato, który od zawsze był fanatykiem sportu : ) zdecydowałam się na jazdę zawodową, ponieważ kolarstwo bardzo mnie uszczęśliwia i dzięki niemu mogę spełniać swoje marzenia, będąc otaczana przez ludzi z kolarskiego środowiska, czuję się po prostu bardzo szczęśliwa.
WzD: Co się czuje gdy w Igrzyskach Europejskich dociera się jako druga na metę? Jakie emocje towarzyszą kiedy odbiera się zasłużony medal?
KN: Emocje nie do opisania… coś niesamowitego! Euforia, łzy, szczęście, miłość – tylko to pamiętam! : )
WzD: Jak Pani ocenia trasę? Była trudna, wymagająca?
KN: Tak, trasa była bardzo ciężka – 9 wymagających i slektywnych okrążeń, a do tego ten upał; sprawiły, że wyścig był jednym z najtrudniejszych w jakim do tej pory brałam udział.
WzD:Ten sezon bardzo pozytywnie rozpoczął się dla Pani, jakie ma Pani plany na najbliższy czas?
KN: Niedługo wylatuję do Włoch na 10 dniową etapówkę Giro Rosa (kobieca edycja giro di Italia). Następnie powrót do domu i krótki, zasłużony odpoczynek : )
WzD: Czy drogi w naszej gminie są bezpieczne dla rowerzystów?
KN: Wiadomo, miło by było gdyby w naszej gminie były ścieżki rowerowe, no i oczywiście byłoby to 100 razy bezpieczniejsze dla rowerzystów… Jeśli chodzi o moje zdanie – nie narzekam, nic mi nie przeszkadza : )
WzD: Co można zmienić w gminie, by stała się przyjazna dla sportowców i zwykłych rowerzystów?
KN: Moim marzeniem jest, aby w naszej gminie powstała mała sekcja kolarska dla młodych, utalentowanych dzieciaków, a wierzę w to, że mamy takich pełno, może za kilka lat ja ją otworzę : ) Nasza gmina położona jest w cudownym miejscu, mamy dostęp do przepięknych tras rowerowych, jeśli ktoś naprawdę chce cieszyć się kolarstwem bez problemu odnajdzie swoją własną drogę.
WzD:Jak Pani jeździ się na rowerze na terenie gminy? Gdzie Pani trenuje?
KN: Ochotnica dla mnie to raj na ziemi, kocham tutaj wracać po tygodniach spędzonych za granicą! Mogę tutaj wypocząć, naładować baterie i być szczęśliwa!
WzD: Dziękuję za rozmowę. W imieniu całego zespołu redakcyjnego życzę dalszych sukcesów sportowych.
zdjęcie:sport.dziennik.pl