Droga prawie gotowa. Prawie…
GDDKiA położyła już ostatnią, trzecią warstwę asfaltu na 14,4 km budowanej trasy Rdzawka – Nowy Targ. Cała droga będzie miała 16,1 km. Jest to najwyżej położona w Polsce inwestycja realizowana dziś przez GDDKiA – w okolicy węzła Obidowa trasa prowadzi 800 m nad poziomem morza. Otwarcie planowane jest na październik.
Inwestycja jest zaawansowana w 92 proc., a trasa w wielu miejscach – szczególnie między Obidową a Nowym Targiem – wydaje się prawie gotowa. Jednak położenie ostatniej warstwy asfaltu nie oznacza jeszcze, że droga może być udostępniona kierowcom. Droga to nie tylko nawierzchnia – to też cała towarzysząca jej infrastruktura, która ma służyć bezpieczeństwu podróżnych.
Nowa trasa pozwoli na ominięcie dwóch miejscowości – Klikuszowej i Nowego Targu – gdzie często tworzą się korki, szczególnie uciążliwe w sezonie turystycznym. Dzięki temu odcinkowi cała droga między stolicami Małopolski i Podhala będzie dwujezdniowa i dwupasmowa. Wbrew powtarzanym gdzieniegdzie opiniom droga między Rdzawką a Nowym Targiem nie będzie drogą ekspresową. Ten odcinek nowej zakopianki od drogi klasy S odróżnia kilka elementów:
- niższa dopuszczalna maksymalna prędkość (w zależności od odcinka, najwyższa to 100 km/h);
- ostrzejsze niż na drogach ekspresowych zakręty;
- bardziej strome zjazdy i podjazdy;
- mniejsze ograniczenia w odległości pomiędzy węzłami (na drogach ekspresowych w miastach jest to co najmniej 3 km, na drogach klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) 1 km; między węzłami Nowy Targ Zachód a Nowy Targ Południe jest 1,5 km);
- przystanki autobusowe;
- wjazdy i zjazdy na drogę poza węzłami (w Rdzawce i Klikuszowej).
Między Rdzawką a Nowym Targiem powstało 27 obiektów inżynierskich – mostów, wiaduktów i estakad. To niezbyt dużo, biorąc pod uwagę górski, zróżnicowany wysokościowo teren. Zajmują one jednak aż jedną czwartą trasy. Na nowej zakopiance jest 12 wiaduktów i estakad, z których każdy ma długość ponad 100 m. Najdłuższy obiekt powstał w Lasku. Ma 687 m długości, a jezdnia biegnie na nim nawet 24 m nad ziemią. Druga pod tym względem konstrukcja ma 527 m i przebiega nad rzeką Czarny Dunajec i ul. Ludźmierską w Nowym Targu.
W okolicy węzła Obidowa trasa przebiega na wysokości 800 m n.p.m. Dziś jest to najwyżej położona budowa drogi krajowej w Polsce. Po oddaniu nowej zakopianki kierowcom będzie to jedna z najwyżej położonych dróg zarządzanych przez GDDKiA w woj. małopolskim. Wyżej są jedynie DK49 w Jurgowie (przed granicą ze Słowacją trasa prowadzi nawet 870 m n.p.m.) oraz końcowy fragment DK47 w Zakopanem (ul. Kasprowicza przed rondem Andrzeja Chramca, 810 m n.p.m.).
Najwięcej pracy pozostało do zrobienia w okolicy Rdzawki, gdzie w okolicy 270-metrowego wiaduktu budowane są ostatnie nasypy. Trzeba też przygotować połączenie zachodnich jezdni nowej i dotychczasowej trasy. Na pozostałej części trasy montowane są bariery energochłonne i ekrany akustyczne. Trwają prace związane ze sprzątaniem i obsiewaniem pasa rozdziału między jezdniami i skarp wzdłuż drogi oraz przygotowaniem poboczy. Prace wykończeniowe są też prowadzone na estakadzie w Lasku. Wzdłuż całej trasy montowane jest również ogrodzenie.
Na węzłach Klikuszowa i Nowy Targ przygotowywane jest oświetlenie. Na węźle Klikuszowa do zrobienia pozostaną jeszcze prace związane z połączeniem jej ze starą zakopianką, które przeprowadzone zostaną dopiero po otwarciu nowej trasy. To ze względu na ukształtowanie terenu i konieczność zamknięcia w sąsiedztwie węzła starej zakopianki – stanie się to jednak dopiero po otwarciu nowej drogi.
Inwestycja jest realizowana ze środków budżetu państwa. Wartość kontraktu to prawie 995 mln zł.
źródło i zdjęcia: gddkia-krakow
Należy do kategorii: Artykuły, News, Samorząd, Wydarzenia
Ten post został napisany przez: redaktor