Dom Pielęgniarki i Położnej w Tylmanowej
Rozmowa z prezes Bożeną Bonachowicz
Jeden z największych budynków w Tylamowej (a może i największy) tzw. Mostostal (dla innych Krokus) przy współpracy byłego wójta gminy Ochotnica Dolna Pana Kazimierza Konopki oraz obecnego wójta Pana Stanisława Jurkowskiego z Panią Bożeną Bonachowicz – prezes Fundacji Almach, wreszcie został uruchomiony. Ogromną rolę w podejmowanych działaniach odegrali także radni tamtej oraz obecnej kadencji, którzy podejmowali liczne inicjatywy, wspierali działania, a także dodawali otuchy i pozytywnej energii osobom zaangażowanym.
Budynek przeszedł różne koleje losu. W ostatnich latach został zdewastowany, wnętrze było zaniedbane, część sprzętów rozkradziono. Obecnie Mostostal został odremontowany, urządzono w nim pokoje, wyremontowano łazienki i kuchnię.
Społeczny Urząd Wojewódzki w Krakowie wydał pozytywną opinię dotyczącą użytkowania budynku. Może on obecnie pełnić rolę ośrodka kolonijno – wypoczynkowego, ale nie spełnia norm, które pozwoliłyby na realizację pierwotnego celu jakim było prowadzenie Domu Pielęgniarki i Położnej.
Dom Pielęgniarki i Położnej prowadzony i zarządzany jest przez Fundację Pracy i Ochrony Zdrowia Almach, mającą siedzibę we Włocławku. O tym jak doszło do przejęcia i adaptacji budynku w Tylamnowej opowiada prezes Fundacji – pani Bożena Bonachowicz.
Wiadomości znad Dunajca: W jakim stanie był budynek gdy Państwo zdecydowaliście się na jego użytkowanie? Jakie działania zostały podjęte, aby budynek mógł spełniać potrzebne do otwarcia normy? Jak długo to trwało?
Bożena Bonachowicz: Fundacja Pracy i Ochrony Zdrowia Almach przejęła w najem budynek kolonijno-wczasowy w Tylmanowej od Wójta Gminy Ochotnica Dolna w listopadzie 2012 r. Stan techniczny wewnątrz budynku wymagał całkowitego remontu. Z chwilą przejęcie budynku nie zdawałam sobie sprawy, że nie spełnia podstawowych wymogów przeciwpożarowych. Członków Zarządu i Rady Fundacji urzekł teren, piękny krajobraz – okolica Gorców i Pienin. W okresie I półrocza 2013 r. Fundacja rozpoczęła zdobywanie darczyńców, opracowała biznes plan i z uwagi na niewystarczające środki – wzięła pożyczkę. Wyremontowaliśmy pokoje, korytarze, zaplecze kuchenno-stołówkowe. Wymieniliśmy podłogi, drzwi, zainstalowaliśmy nowe łazienki, aneksy toaletowe. Dzięki Sanitec Koło Sp. z o.o. za przysłowiową złotówkę wymieniliśmy umywalki i kompakty wc. Pozostała nam jeszcze wymiana drzwi wejściowych do budynku, które na dziś przypominają głęboki PRL, i na które nie mamy jeszcze środków.
WzD: Jaki udział w tym procesie odegrały władze gminy Ochotnica Dolna – wójtowie, urzędnicy, radni?. Byli otwarci na współpracę? W czym pomogli, a może w czymś przeszkodzili?
BB: Jako Prezes Fundacji mogę potwierdzić otwartość Władz Gminy i Radnych. Fundacja została zwolniona w okresie remontu z czynszu, w 2014 z podatku, a do maja 2015 płacimy symboliczną kwotę za czynsz. Ponadto dziękujemy Panu Wójtowi i Radnym za zainstalowanie nowych gaśnic, hydrantów i światła nocnego, dzięki czemu budynek został przyjęty przez Straż Pożarną z Nowego Targu.
WzD: Jaką funkcję budynek spełnia obecnie? Czy będzie w nim Dom Pielęgniarki i Położnej tak jak pierwotnie zakładano? Dlaczego wybraliście Państwo akurat budynek w Tylmanowej?
BB: Fundacja na terenie budynku prowadzi szkolenia, spotkania integracyjne dla pielęgniarek i położnych z terenu całego kraju, zapoznaje uczestników spotkań z okolicą, przez co promuje Pieniny, Gorce i Beskid Sądecki. Głównym celem dla Fundacji jest możliwość przyjmowania seniorów ze środowisk medycznych, jak również mieszkańców Gminy. Potrzeba nam jeszcze dużo środków finansowych, aby spełnić wymogi przeciwpożarowe. Będziemy też organizować spotkania z mieszkańcami, których tematyką będzie ochrona zdrowia. Chcemy zorganizować Dzienny Dom Pobytu dla okolicznych seniorów. Dom nasz nazywa się Dom Pielęgniarki i Położnej, o którym marzyłam w okresie pracy dla Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który jest potrzebny dla środowiska pielęgniarek i położnych jak i zapewne dla mieszkańców Gminy. Sam budynek był mi znany przez koleżankę-pielęgniarkę-tylmanowiankę, która w wolontariacie pomogła Fundacji, i z którą ukończyłam szkołę pielęgniarską w Zakopanem.
WzD: Dziękuję za rozmowę i życzę pozytywnej energii do działania.
Należy do kategorii: News, Samorząd, Wydarzenia, Wywiady
Ten post został napisany przez: redaktor